WIBOR, odesłanie do… Może WIBOR wcale nie ma znaczenia dla oprocentowania kredytów?

user_15 https://wnlegal.pl/wp-content/uploads/2023/10/Posty-WN-Legal-2.png

Czy zmienne oprocentowanie zbudowane z użyciem wskaźnika WIBOR w kredycie złotowym można zakwestionować? Banki znów na bakier z prawem cywilnym.

Wstęp

1. Jakiś czas temu, zanim to stało się modne, pisałem, że można w łatwy sposób doprowadzić do tego, że zmienne oprocentowanie zniknie z umowy kredytu. Od tego momentu pojawił się szereg wypowiedzi. Im wyższe stopy procentowe określała (określa) Rada Polityki Pieniężnej, im bardziej „jastrzębił” („jastrzębi”) Prezes Narodowego Banku Polskiego, im większe androny padały (padają) na konferencjach prasowych, tym więcej pojawia się wypowiedzi prawników (jednych bardziej, innych mniej trafnych).

2. Wypowiedzi to jedno, ale zaczęły pojawiać się także pierwsze pozwy (informacje o pozwach). Ja w tych wypowiedziach dostrzegam, że skupiano się tylko na niepoinformowaniu o ryzyku związanym ze zmienną stopą procentową. Informacja o ryzyku, jej brak czy też nieadekwatność (niepełność), to oczywiście jedna z dróg, ale co w sytuacji, gdy ktoś otrzymał symulację ze wzrostem oprocentowania do 20%? Taka osoba nie ma podstaw do kwestionowania postanowień umowy?

3. Oprócz dowodzenia, że „sprzedawca” zapewniał, że to tylko dokumenty przygotowane przez bank, konieczne do podpisania w ramach procedury kredytowej i nie ma się nimi co przejmować (przecież nawet Prezes Narodowego Banku Polskiego zapewnia, że podwyżka stóp procentowych nie nastąpi) są inne możliwości. 

4. Te inne możliwości dotyczą tego, że banki nie rozumieją prawa cywilnego w Polsce. Nie chodzi już o samą ochronę konsumenta, ale o podstawowe zasady wynikające z posługiwania się wzorcami umownymi, w tym regulaminami. Nawet gdyby w Polsce nie funkcjonowały przepisy o ochronie konsumentów (art. 3851 i n. k.c.), to kredytobiorcy mogliby skutecznie atakować zmienne oprocentowanie (pojęcie konsumenta funkcjonowało w przepisach przed wprowadzeniem przepisów o niedozwolonych klauzulach umownych).

5. Jaki skutek będzie mieć to zniknięcie z umowy zmiennego oprocentowania? O tym za chwilę.

Przykładowe postanowienia dotyczące zmiennego oprocentowania zbudowanego na WIBOR

6. Analizowałem umowy kilku banków. Poniżej przedstawiam przykłady postanowień ujęte w tych umowach. Zwróćcie uwagę na to, co w nich się pojawia.

6.1. Umowa mBanku:

6.2. Umowa PKO BP

6.3. Umowa BNP Paribas

6.4. Umowa jednego z banków spółdzielczych:

7. Co jest istotne w tych postanowieniach? 

8. Odesłanie do zasad ustalania wskaźnika WIBOR przez jego administratora – GPW Benchmark S.A. w Warszawie oraz strony internetowej tego podmiotu – https://gpwbenchmark.pl. Banki w ramach tworzonych przez siebie wzorców odsyłają do jeszcze innego… wzorca (?). Oznacza to, że dążą do inkorporacji postanowień wzorca stosowanego przez podmiot trzeci (za taki możemy uznać GPW Benchmark S.A. w Warszawie) do relacji prawnych na linii bank – kredytobiorca (pożyczkobiorca). 

9. Kluczowe w tym zakresie staje się użycie odwołania do Regulaminu Stawek Referencyjnych WIBID i WIBOR, który wygląda tak:

https://gpwbenchmark.pl/pub/BENCHMARK/files/WIBID_WIBOR/new/Regulamin_Stawek_Referencyjnych_WIBID_WIBOR_7.03.22.pdf.

Dlaczego należy wyrzucić z umowy zmienne oprocentowanie odnoszące się do WIBOR?

10. W polskim prawie cywilnym, jeżeli ktoś (zwłaszcza przedsiębiorca względem konsumenta) chce się posługiwać wzorcem umownym (ogólnymi warunkami, regulaminem, wzorem itd.), musi dochować szczególnej staranności, żeby postanowienia przygotowanego wzorca stały się elementem zawieranej umowy, a w zależności od istotności postanowień ujętych we wzorcu – by umowa doszła do skutku.

11. Kluczowy w tym zakresie staje się art. 384 k.c. i jego poszczególne jednostki redakcyjne.

12. Paragraf pierwszy art. 384 k.c.: Ustalony przez jedną ze stron wzorzec umowy, w szczególności ogólne warunki umów, wzór umowy, regulamin, wiąże drugą stronę, jeżeli został jej doręczony przed zawarciem umowy.

13. Paragraf czwarty art. 384 k.c.: Jeżeli jedna ze stron posługuje się wzorcem umowy w postaci elektronicznej, powinna udostępnić go drugiej stronie przed zawarciem umowy w taki sposób, aby mogła ona wzorzec ten przechowywać i odtwarzać w zwykłym toku czynności.

14. Oba te paragrafy należy omawiać łącznie.

15. Wynika z tych przepisów (art. 384 § 1 i § 4 k.c.), że wzorzec musi zostać doręczony przed zawarciem umowy. Czyli kredytobiorca powinien dostać (otrzymać) stosowany (wykorzystywany) przez bank wzorzec zanim podpisze umowę.

16. Banki nigdy nie radziły sobie z tym postanowieniem. Trudno mi powiedzieć z czego to wynikało. Być może ze zmian tego przepisu (choć art. 384 § 1 k.c. obowiązuje od 2007 r.), czy chęci zaoszczędzenia na druku (ale można przecież było wysyłać mailem), czy też wszystko trzeba zrzucić na pracowników, którzy wzorców po prostu nie doręczali (z różnych względów). 

17. Przed negatywnymi skutkami braku doręczenia wzorca banki starały się bronić postanowieniami, że klient otrzymał wzorzec i nawet się z nim zapoznał, ale stworzyły tylko… kolejną klauzulę niedozwoloną, zbudowaną na klauzuli fikcji, o czym będzie jeszcze mowa poniżej.

18. Paragraf drugi art. 384 k.c.: W razie gdy posługiwanie się wzorcem jest w stosunkach danego rodzaju zwyczajowo przyjęte, wiąże on także wtedy, gdy druga strona mogła się z łatwością dowiedzieć o jego treści. Nie dotyczy to jednak umów zawieranych z udziałem konsumentów, z wyjątkiem umów powszechnie zawieranych w drobnych, bieżących sprawach życia codziennego.

19. Łatwość dowiedzenia się o wzorcu. Wydaje się, że to zgubiło banki. 

20. Wymóg doręczenia wzorca opisany w art. 384 § 1 k.c. łagodzi kolejna część tego artykułu (§ 2). Gdy w stosunkach danego rodzaju zwyczajowo przyjęte jest posługiwanie się wzorcami, to nie trzeba go doręczać, wystarczy umożliwienie zapoznania się z nim (np. odesłanie do strony internetowej, skąd można pobrać wzorzec). Nie dotyczy to jednak umów z konsumentami, chyba że mamy do czynienia z umową w drobnej, bieżącej sprawie życia codziennego (np. umową w pralni). Z pewnością art. 384 § 2 k.c. nie może dotyczyć umów kredytów, zwłaszcza kredytów hipotecznych. Zawarcie umowy kredytu nie stanowi drobnej sprawy. 

21. Pytanie jaki charakter nadać Regulaminowi Stawek Referencyjnych WIBID i WIBOR? Czy to jest wzorzec? 

22. Moim zdaniem tak.

23. To, że jest on przygotowany przez inny podmiot niż bank nie ma znaczenia. Istotne jest to, że bank tym wzorcem, przygotowanym przez inny podmiot, posługuje się w relacji z własnymi kontrahentami, wprowadza jego postanowienia do zawieranych umów. Bank jako proponent wykorzystuje ten wzorzec uzależniając od WIBOR wartość swojego wynagrodzenia związanego z korzystaniem przez kredytobiorcę z udostępnionego (udostępnianego) mu kapitału. Oprocentowanie kredytu stanowi bowiem wynagrodzenie kredytodawcy (jak cena przy umowie sprzedaży).

24. Posługiwanie się przez banki wskaźnikiem WIBOR ustalonym przez GPW Benchmark S.A. (administratora wskaźnika WIBOR) oznacza, że banki wykorzystują również Regulamin Stawek Referencyjnych WIBID i WIBOR. Odsyłają wprost w swoich umowach do dokumentu, który stosują (powinien być stosowany), jednocześnie nie doręczając wykorzystywanego wzorca kredytobiorcom. 

Skutek usunięcia wskaźnika WIBOR z umowy kredytu

25. Możemy rozważać dwa skutki wyeliminowania WIBOR z umowy kredytu. 

26. Pierwszy sprowadza się do tego, że skoro nie ma czynnika WIBOR, to kredyt jest ze stałym oprocentowaniem zbudowanym wyłącznie na podstawie marży zastosowanej przez dany bank wobec swojego klienta (podanej w jednoznacznej, stałej wartości). To rozwiązanie oznacza, że umowa funkcjonuje dalej, jednak kredyt dotychczas oprocentowany wg stopy procentowej zmiennej, staje się kredytem oprocentowanym wg stopy procentowej stałej (tylko marża banku). Element zmienny, wobec braku doręczenia koniecznego wzorca w sposób wymagany przez art. 384 § 1-2 i § 4 k.c., nie stał się elementem umowy pomiędzy kredytobiorcą (pożyczkobiorcą) a bankiem.

27. Drugi skutek to uznanie, że umowa jest nieważna. Zgodnie z art. 76 p.b. zasady oprocentowania kredytu określa umowa kredytu z tym, że w razie stosowania stopy zmiennej należy:

27.1. określić w umowie kredytowej warunki zmiany stopy procentowej kredytu (art. 76 pkt 1 p.b.);

27.2. powiadomić w sposób określony w umowie kredytobiorcę, poręczyciela oraz, jeżeli umowa nie stanowi inaczej, inne osoby będące dłużnikami banku z tytułu zabezpieczenia kredytu o każdej zmianie stopy jego oprocentowania (art. 76 pkt 2 p.b.).

28. Artykuł 76 pkt 1 p.b., a raczej jego naruszenie, doprowadziły do stwierdzenia nieważności przynajmniej „kilku” umów zawieranych wg wzorca stosowanego przez mBank (tzw. „stary portfel”) czy też Santander Consumer Bank.

Klauzula fikcji

29. We wcześniejszej części zasygnalizowałem temat wykorzystywania przez twórców wzorców klauzul fikcji.

30. Oświadczenia znajdujące się w treści samego wzorca lub materiałach z nim związanych odnoszące się do tego, że jakieś zdarzenie nastąpiło (np. doręczenie lub zapoznanie się z wzorcem przed zawarciem umowy albo informujące o pouczeniu o ryzyku) nie mogą determinować rzeczywistości – treść samego wzorca nie może stwierdzać, że zostały w stosunku do niego lub kreowanego na jego podstawie stosunku prawnego dopełnione spoczywające na proponencie obowiązki. Prowadziłoby to do łatwego obejścia wymogów stawianych podmiotowi posługującemu się wzorcami. Klauzula zawierająca tego rodzaju oświadczenie jest bowiem tak samo narzucana klientowi jak wszystkie inne klauzule i nie może mieć waloru jego oświadczenia wiedzy. Klauzula tego rodzaju nie może również prowadzić do odwrócenia rozkładu ciężaru dowodu na klienta. Ciężar dowodu, co do wypełnienia obowiązków związanych z posługiwaniem się wzorcami umownymi spoczywa zawsze na proponencie. 

[zob. szerzej: F. Zoll (w:) Prawo bankowe. Komentarz, Tom I i II, red. F. Zoll, Zakamycze 2005, Lex, komentarz do art. 109 p.b., teza 19] 

31. Warto w tym zakresie powtórzyć stanowisko prof. dr hab. Piotra Tereszkiewicza z Katedry Prawa Cywilnego Uniwersytetu Jagiellońskiego, który wskazał, na tle oświadczeń przedstawianych klientom banków przy zawieraniu umów kredytów lub pożyczek z elementem walutowym, że:

31.1. „Oświadczenie o zrozumieniu ryzyka kursowego, złożone przez klienta pod wpływem sugestii doradcy, stanowi bardzo niski próg kontroli w zaciąganiu tak ryzykownych zobowiązań”. (…)

31.2. „Przedstawienie klientowi nietrafnej (nadmiernie optymistycznej) prognozy dotyczącej stopnia ryzyka umowy kredytu w walucie obcej stanowić może faktyczną podstawę odpowiedzialności. Wskazać należy na rozbudowane orzecznictwo sądów australijskich w odniesieniu do naruszenia przez bank obowiązku doradczego przy udzielaniu kredytów w walucie obcej. Banki reklamowały te kredyty jako nisko oprocentowane, nie informując niedoświadczonych klientów o ryzyku niestabilności kursu i zasadności zawarcia dodatkowych umów chroniących przed tym ryzykiem. Według sądów australijskich na bankach ciążył obowiązek doradczy”.

[P. Tereszkiewicz, Obowiązki informacyjne w umowach o usługi finansowe, Warszawa 2015, s. 267]

Od czego zacząć spór z bankiem? wniosek o zabezpieczenie przed wszczęciem procesu

32. Kwestionowanie kredytu złotowego można zacząć w prosty i tani sposób. Nie trzeba od razu konstruować pozwu. 

33. Istnieje możliwość złożenia przed wszczęciem postępowania wniosku o udzielenie zabezpieczenia na czas trwania postępowania poprzez unormowanie praw i obowiązków w ten sposób, by przy naliczaniu raty odsetkowej bank nie uwzględniał wskaźnika WIBOR (np. 3M, 6M), zaś jej (raty) wartość była kształtowana wyłącznie przez element stałej marży.

34. Opłata od wniosku o udzielenie zabezpieczenia roszczenia niepieniężnego składanego przed wszczęciem procesu wynosi 100 zł (art. 68 pkt 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych). We wniosku należy uprawdopodobnić roszczenie (to, że powództwo przeciwko bankowi ma szansę powodzenia) oraz interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia (to, że brak udzielenia zabezpieczenia negatywnie wpłynie na sytuację uprawnionego, będzie prowadził do naruszenia jego praw, a wykonywanie umowy doprowadzi do tego, że żądanie o ustalenie wygaśnie np. wobec spłaty kredytu).

35. W przypadku uwzględnienia wniosku o zabezpieczenie kredytobiorca stanie przed odpowiedzią na pytanie czy składa pozew i zaczyna pełną walkę z bankiem, czy też pomimo uzyskania zabezpieczenia nie zamierza wytaczać powództwa (ma na to dwa tygodnie od doręczenia postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia).

Podsumowanie

36. O ile na zachodzie Europy kredyty o stałej stopie procentowej są powszechne bez konieczności walki w sądach, to w Polsce mogą stać się powszechne dzięki rozstrzygnięciom sądów.

37. Wydaje się również, że przez lata tworzenia wzorców banki nie nauczyły się konstruować prawidłowo umów. Jest to stan trwający przez dekady, już od uchwał składów 7 sędziów Sądu Najwyższego z 6 marca 1992 r., III CZP 141/91 i z 22 maja 1991 r., III CZP 15/91. Dotknął w XXI wieku już „frankowiczów”, aktualnie dotyka „złotówkowiczów”. 

38. To zaś, że prawnicy zwracają uwagę na niedoskonałości w działaniach banków nie jest budowaniem „nowej linii biznesowej”, lecz odpowiedzią na potrzeby, z którymi zwracają się do nich klienci dotknięci działaniami sektora bankowego w Polsce i zaniechaniami w nadzorze nad rynkiem finansowym możliwym do zarzucenia (Urzędowi) Komisji Nadzoru Finansowego.

W razie pytań zapraszamy do kontaktu: 

Autor: radca prawny Damian Nartowski
d.nartowski@wnlegal.pl
tel: + 48 722 115 165
BIO (klik)

Zobacz również

Damian Nartowski gościem Telewizji Biznes24!

Mamy przyjemność poinformować, że Damian Nartowski był gościem programu "Blajer mówi Biznes" w Telewizji Biznes24, gdzie podzielił się swoją opinią

Prawomocna wygrana dotycząca kredytu powiązanego z euro

1. Wadliwe postanowienia dotyczące klauzul przeliczeniowych, nie odnoszą się tylko do franka szwajcarskiego. Kredyty czy pożyczki z euro jako walutą

wn legal

Karol Wątrobiński
k.watrobinski@wnlegal.pl

Damian Nartowski
d.nartowski@wnlegal.pl

Nasze biura: Kielce, ul. Olszewskiego 6 | Kraków, Aleja Pokoju 1 | Warszawa Rondo Daszyńskiego 2b
+48 730 740 950 | biuro@wnlegal.pl